Florence and The Machine | Remain Nameless

Ze skrajności w skrajność. Na sesjach ciągle przeplatam różne style, dzięki czemu nie jest nudno, a przynajmniej taką mam nadzieję. :) Dziś możecie zobaczyć mnie chyba w najelegantszym jak do tej pory wydaniu. Jest to moja pierwsza sukienka (a właściwie suknia) maxi i jedna z niewielu tak odważnych, mocnych rzeczy. Dodatkowo początkowo miałam opory co do koloru, bo choć w czerwieni czuję się bardzo dobrze, wiedziałam, że teraz wyjątkowo będę przyciągać spojrzenia. Ale skoro już się stało i zdecydowałam się ją zamówić, to musiałam stawić jej czoła. :) Pewnie wciąż się powtarzam, ale jest to moja kolejna sesja, która przejdzie do ulubionych. Chyba z każdym postem nabieramy większej wprawy.
Podczas roku szkolnego to niedziele będą dniami zdjęć, więc, wstawiając post raz w tygodniu, postaram się przykładać jeszcze bardziej i myślę, że dzisiaj zdecydowanie się nam udało. Co do nowej szkoły, jak na razie jestem zadowolona i sądzę, że tak zostanie. Jak widać zmiany są dobre, a tym bardziej te od dawna wyczekiwane. Jestem ciekawa Waszej opinii o mojej nieco innej sesji i relacji z pierwszego tygodnia nauki!

 fot. Gabriela

sukienka - TUTAJ; naszyjnik - Oasap; pierścionek - Bellast; buty - Deichmann 

 ASK

 FAN PAGE

INSTAGRAM