Na dziś przygotowałam pierwszy przemyśleniowy post. Temat: hejterzy.
Chyba każdy z nas choć raz doświadczył obecności anonimowego hejtera. Kto to właściwie jest? Hejter - osoba nienawidząca kogoś. Odnosi się do ludzi, którzy przez swoją zazdrość wytykają wszystkie błędy osobom nielubianym. Myślę, że ta definicja jest jak najbardziej trafna. Zazwyczaj są to osoby, które znamy. Mijamy się z nimi na co dzień, może nawet jesteśmy w jednej klasie. Kiedy ze sobą rozmawiamy wszystko wydaje się być okej. Miłe słówka, uśmiechy. Jednak, kiedy wieczorem usiądziesz przed komputerem i wejdziesz na stronę typu Ask, czy nawet bloga, nagle pojawiają się anonimowe hejty dotyczące np. Twojego dzisiejszego ubioru, wyglądu, czy makijażu. Czy jest Ci wtedy przykro? To zależy od tego, czy jesteś już przyzwyczajony/a, czy się tym przejmujesz, czy Cię to dotyka. Są osoby silniejsze, na których takie hejty nie wywołują żadnego wrażenia. Ale są też takie, które to przeżywają, którym sprawia to przykrość. To właśnie te słabe osoby są najczęściej nękane. Dlaczego? Ponieważ po jakimś czasie hejter zdaje sobie sprawę z tego, że ta "silniejsza" osoba nic sobie z tego nie robi, nie sprawia to jej przykrości, a najczęściej po prostu śmieszy. Wtedy przerzuca się na osobę teoretycznie "słabszą", która nie potrafi sobie z tym radzić. Hejterowi nękanie takiej osoby sprawia przyjemność. Tylko hejterowi. Nie zdaje on sobie sprawy z tego, jak poważne w skutkach mogą być jego słowa. Najlepszym tego przykałdem jest tragedia, która spotkała 14-letnią dziewczynę. Powiesiła się przez to, że była wyzywana i nękana właśnie na Ask'u. Tu można poczytać o tym więcej Klik.
Chyba każdy z nas choć raz doświadczył obecności anonimowego hejtera. Kto to właściwie jest? Hejter - osoba nienawidząca kogoś. Odnosi się do ludzi, którzy przez swoją zazdrość wytykają wszystkie błędy osobom nielubianym. Myślę, że ta definicja jest jak najbardziej trafna. Zazwyczaj są to osoby, które znamy. Mijamy się z nimi na co dzień, może nawet jesteśmy w jednej klasie. Kiedy ze sobą rozmawiamy wszystko wydaje się być okej. Miłe słówka, uśmiechy. Jednak, kiedy wieczorem usiądziesz przed komputerem i wejdziesz na stronę typu Ask, czy nawet bloga, nagle pojawiają się anonimowe hejty dotyczące np. Twojego dzisiejszego ubioru, wyglądu, czy makijażu. Czy jest Ci wtedy przykro? To zależy od tego, czy jesteś już przyzwyczajony/a, czy się tym przejmujesz, czy Cię to dotyka. Są osoby silniejsze, na których takie hejty nie wywołują żadnego wrażenia. Ale są też takie, które to przeżywają, którym sprawia to przykrość. To właśnie te słabe osoby są najczęściej nękane. Dlaczego? Ponieważ po jakimś czasie hejter zdaje sobie sprawę z tego, że ta "silniejsza" osoba nic sobie z tego nie robi, nie sprawia to jej przykrości, a najczęściej po prostu śmieszy. Wtedy przerzuca się na osobę teoretycznie "słabszą", która nie potrafi sobie z tym radzić. Hejterowi nękanie takiej osoby sprawia przyjemność. Tylko hejterowi. Nie zdaje on sobie sprawy z tego, jak poważne w skutkach mogą być jego słowa. Najlepszym tego przykałdem jest tragedia, która spotkała 14-letnią dziewczynę. Powiesiła się przez to, że była wyzywana i nękana właśnie na Ask'u. Tu można poczytać o tym więcej Klik.
A teraz, drogi hejterze, zastanów się, czy chciałbyś, aby ktoś zrobił sobie coś takiego właśnie przez Ciebie.
Sama wiele razy otrzymałam na Ask'u komentarze typu: "jesteś brzytka więc nie rób tylu zdjęc sobie bo komputer mi sie zepsuje (nie wstawisz tego bo sie boisz )"; "ale Ci brzytko z makijażem ..."; "myślisz ze jestes fajna i ze niby masz przyjaciólki? jestes glupia"; "ty to się teraz zmieniłaś ... i to na gorsze, myślisz że jak masz tego swojego bloga to wszyscy Cie lubią ..." To tylko kilka przykładów, które teraz udało mi się znaleźć. Wcześniej dostawałam masę hejtów odnośnie bloga. A to, że bez sensu, że zdjęcia brzydkie, że nie umiem go prowadzić, że nikomu się nie podoba. Czy przez to go usunęłam? Jak widać - nie i nie mam zamiaru. Dlaczego? Bo właśnie o to chodzi hejterom. Za wszelką cenę chcą zniszczyć nie tylko nas samych, ale też to, co mamy, to, dzięki czemu jesteśmy szczęśliwi. Zdarza się też, że są to osoby, które kompletnie nas nie znają, nie wiedzą kim jesteśmy naprawdę, a widzą jedynie nasze zdjęcia. Co w takim razie nimi kieruje? Zazdrość. Zazdrość wobec tego, czego nigdy nie zdobędą. I z tego właśnie powinniśmy być dumni.
Wiem, sporo tego. Jeśli tu dotarłaś/łeś, to dziękuję. To moja pierwsza notka przemyśleniowa. Chciałabym, aby było takich więcej, ale to zależy również od Was. Jeśli spodobała Ci się ta notka i chciałabyś/chciałbyś zobaczyć tu takich więcej, proszę, napisz. Jeszcze raz dziękuję. Kocham Was.
ciekawy post :D Obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńMnie hejterzy rozbawiają, nigdy nie biorę sobie ich opinii do serca. :)
OdpowiedzUsuń❤ blog
Jeśli mam być szczera, to jeszcze tak internetowo żadnego hejtera nie miałam. Miałam takich realnie, ale jestem tego typu osobą, że odpowiadam z uśmiechem dodając coś od siebie razem z kąśliwą uwagą w gratisie. A ogólnie mam takie zdanie jak ty. Mam nadzieję, ze kolejne tego typu notki sie pojawią ^^
OdpowiedzUsuńMądry i przemyślany post :D
OdpowiedzUsuńNiestety taka jest prawda, hejterami nie należy się przejmować ;d
wiecej takich postow <3
OdpowiedzUsuńRewelacyjny post - niesamowicie przejrzysty i dobrze napisany!
OdpowiedzUsuńCałość podparta charakterystycznymi zdjęciami i spostrzegawczymi komentarzami - czego chcieć więcej?
Świetnie - z przyjemnością zostaję na dłużej czekam na więcej!
Pozdrawiam,
Katherine Unique
mega post ! fajny temat który myślę, że warto poruszać, pozdrawiam; )
OdpowiedzUsuńŚwietny, przemyślany post :D
OdpowiedzUsuńładna jesteś ;3
hejterzy są byli i będą :)
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
Usuńdobrze ze coraz wiecej osob porusza ten temat :)
OdpowiedzUsuńja mysle ze najgorsze jest to jak napisałas ze czesto znamy te osoby, rozmawiamy z nimi a gdy wrocimy do domu zamieniaja sie w hejterów..
Nie ma co się nimi przejmować ;)
OdpowiedzUsuńA co do posta : Genialny *.*!
Świetny post. Oby więcej takich! ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100% ^^
Zapraszam:
http://monisiaczek-blog.blogspot.com/
♥
świetny post, dotrwałam do końca ;-)
OdpowiedzUsuńswietna notka!
OdpowiedzUsuńCudowny post, jak najbardziej się z Tobą zgadzam.
OdpowiedzUsuńObserwuję!
Pozdrawiam, Little Cokies.
littlecokies.blogspot.com
Nie zawsze hejter jest anonimowy... raz pewna dziewczyna odkryła moje filmiki na YT (które usunęłam przez nią) i wtedy po prostu w twarz ludzie się ze mnie śmiali. Ale ja byłam silna. Natomiast historia tej dziewczyny pokazuje, że to słowa najbardziej ranią.
OdpowiedzUsuńhttp://madame-carmelle.blogspot.com/ Skom?
Super notka :) Dotrwałam do końca ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mądrze piszesz, zgadzam się z tobą ♥
http://klaaudik.blogspot.com/
Ciekawy post! :)
OdpowiedzUsuńhejterzy są po prostu tchórzami ;d
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz. Dokładnie, nie rozumiem takich ludzi, którzy wchodzą z butami w nasze życie i nas oceniają bezpodstawnie ;/
OdpowiedzUsuńFajnie tu :D
OdpowiedzUsuńhttp://krzyskow.blogspot.com/