Przepraszam, że tak Was zaniedbałam, ale chcę jak najlepiej wykorzystać te ostatnie dni. Mam nadzieję, że mi wybaczycie :) Na pocieszenie powiem, że mam trochę przygotowanych materiałów na następne posty, powinny się Wam spodobać :) A dziś, tak jak obiecałam - recenzja tuszu do rzęs Infinitize z Avonu.
Co o nim sądzę? Jest to najlepszy tusz jaki miałam do tej pory. Bardzo wydłuża rzęsy, wydają się być ogromne. Kolor jest głęboki, więc i spojrzenie staje się bardziej wyraziste. Ciekawa jest też szczoteczka o nietypowym kształcie. Dzięki wyprofilowanej końcówce z łatwością możemy dotrzeć do trudno dostępnych rzęs tak jak te w kącikach oka. Minusy? Nie zwiększa objętości rzęs, a jedynie je wydłuża, co może być niewygodne dla osób posiadających cienkie i mało widoczne rzęsy. Po dłuższym czasie zaczynają się też sklejać, ale jak dla mnie nie stanowi to aż takiego problemu.
Moja ocena - 9/10. Czy kupiłabym ponownie? Z pewnością!
A tutaj mam dla Was zapowiedź kolejnego postu :)
Hmm, ja mam długie rzęsy, ale nienawidzę, gdy tusz mi je poskleja. Po prostu doprowadza mnie to do szału.
OdpowiedzUsuńTeż tego nie lubię, więc staram się je rozdzielać, choć nie zawsze się to udaje ;p
UsuńWyglądasz fantastycznie!
OdpowiedzUsuńCo do tuszu, to muszę go zakupić;)
http://linde-lo.blogspot.com/
tusz ciekawy, jednak raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńśrednio przepadam za tuszami Avonu, ale tym mnie zachęciłaś do przyjrzenia się mu bliżej :) cudne masz okularki <3
OdpowiedzUsuńna chwilę obecną jestem zadowoolna z swojego tuszu i nie mam zamiaru kupna nowego,ale jak tamte się skończy to moze się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńnie moge doczekać się nowego postu! :3
http://oleksandra-official.blogspot.com/
Powinnaś pokazać jakieś zdjęcie jak wygląda ten tusz na tobie.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego nowego postu <3
Powinnam, jednak czasu miałam niewiele, a żadne zdjęcie nie wyszło mi zbyt dobrze ;)
Usuńlubię ten tusz :D
OdpowiedzUsuńnie wiem dlaczego, ale ufam tylko tuszom z Maybelline i Rimmel, jednak chcę spróbować czegoś nowego, chyba się skuszę :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego tuszu :(
OdpowiedzUsuńSuper!:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tuszu z Avonu, ale może kiedyś spróbuje ;)
OdpowiedzUsuńyoung-never-die.blogspot.com
Nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńFajna foootka <3
muszę się na nią skusić:) moja znajoma też ją zachwala:)zapraszam do siebie w wolnej chwili:)
OdpowiedzUsuńhttp://mesmerize87.blogspot.com/
Podoba mi się szczoteczka :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za komentarz ;) niestety nie stosowałam ;/ czekam na kolejny post, bo zapowiada się nieźle
OdpowiedzUsuńNie używałam ;d
OdpowiedzUsuńboska opaska !!!:)
OdpowiedzUsuńA mnie ta maskara nie przypadła niestety do gustu:(
OdpowiedzUsuń